Kwesta
"Możecie Państwo być dumni"
W piątkowe popołudnie odbyło się uroczyste podsumowanie XI Kwesty na ratowanie zabytkowych kaliskich cmentarzy - do Sali Recepcyjnej kaliskiego Ratusza przybyli organizatorzy, wolontariusze oraz przedstawiciele lokalnego samorządu.
"Nasi przodkowie mają szczęście, bo ich potomkowie żyją" - tak mówił na piątkowym (18 XI) spotkaniu Prezes Kaliskiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego, Mateusz Przyjazny, który był współorganizatorem kolejnej kwesty na rzecz ratowania zabytków kaliskich nekropolii.
Na przestrzeni setek lat Kalisz gościł przedstawicieli różnych stanów, kultur i religii. Wielokulturowość stała się dla grodu znad Prosny znakiem rozpoznawczym nie tylko w kraju, ale także poza jego granicami - w ostatnich latach, w ramach obchodzenia Jubileuszu "Kalisia 18,5", działania informacyjne i promocyjne prowadzono m.in. we Włoszech, na Słowacji, w Słowenii, Czechach. Wielokulturowość, tuż obok tzw. szlaku Bursztynowego, stała się eksportowym określeniem podkreślającym otwartość i walory pradawnego Kalisza. Tymczasem materialne świadectwa historii społeczeństwa różnych kultur, które stanowiły o dzisiejszym mieście z najstarszą pisaną metryką w Polsce bezpowrotnie niszczeją.
Tegoroczna kwesta na rzecz ratowania zabytkowych cmentarzy Kalisza, jak co roku, przeprowadzona została pod auspicjami Kaliskiego Oddziału PTTK przy współpracy z Urzędem Miasta Kalisza i Stowarzyszeniem "Wszystko dla Kalisza im. Prof. J. Rubińskiego". Dzięki zrozumieniu i ofiarności odwiedzających swoich bliskich na kaliskim cmentarzu przy ul. Poznańskiej, w poprzednich edycjach zebrano ponad 55.000 zł, dzięki czemu przeprowadzone zostały prace konserwatorskie i remontowe przy grobie m.in. Adama Chodyńskiego - prawnika, dziennikarza, historyka i kronikarza Kalisza oraz współzałożyciela "Kaliszanina" (obecnie jego imię nosi kaliskie Koło Przewodników Miejskich i Terenowych PTTK) i przy tablicy płk. Rafała Zajączka - brata księcia Józefa Zajączka, które usytuowane są na cmentarzu rzymskokatolickim przy kaliskiej Rogatce Wrocławskiej.
Za sprawą funduszy zebranych podczas poprzednich kwest, przeprowadzono prace renowacyjne także na cmentarzu prawosławnym przy grobie córek Michała Daragana - carskiego gubernatora kaliskiego przełomu XIX i XX wieku, wielkiego przyjaciela Polaków, za rządów którego upiększony został kaliski park, wzniesiono nowy gmach teatru i ratusza. Spośród zabytkowych nagrobków trzech cmentarzy usytuowanych przy kaliskiej Rogatce, pieniądze zebrane podczas dotychczasowych kwest pozwoliły również na odrestaurowanie ogrodzenia przy kaplicy Repphanów - znanych fabrykantów, którzy w pierwszej połowie XIX wieku byli jedynymi kaliskimi przemysłowcami wytwarzającymi najlepszej jakości sukno. W kaplicy spoczęli m.in. rodzice Stefana Szolc-Rogozińskiego - kaliszanina, podróżnika, etnografa, odkrywcy i badacza Kamerunu.
W czasie podsumowującego spotkania, prezes Kaliskiego Oddziału PTTK dziękował wszystkim, którzy włączyli się w tegoroczną kwestę i wsparli działania na rzecz kaliskich zabytkowych nekropolii - "Możecie Państwo być dumni, że ratujecie okruchy przeszłości". Szczególne podziękowania skierowane zostały do ofiarodawców, do których organizatorzy wystosowali swój apel jeszcze przed zbiórką funduszy. Przeczytać w nim można było, że "Każda złotówka przekazana na rzecz odnowy nagrobków na zabytkowych kaliskich cmentarzach to symboliczna cegiełka, pomagająca zachować nasze bezcenne dziedzictwo kulturowe".
Przypomnijmy - z charakterystycznymi czerwonymi puszkami 1 listopada na kaliskim cmentarzu komunalnym kwestowali lokalni aktorzy, dziennikarze, przewodnicy PTTK, sportowcy, samorządowcy, politycy, harcerze, studenci, uczniowie, dzieci. Ponad 50 osób aktywnie włączyło się w przeprowadzenie akcji, której pomysłodawcą jest kaliskie PTTK i koordynator akcji Jarosław Dolat - Przewodniczący Społecznej Komisji Opieki nad Zabytkami PTTK O/Kalisz.
Dzięki zrozumieniu kaliszan oraz gości przybywających na kaliski cmentarz komunalny, w tym roku zebrano ponad 10 000 zł. Zebrane pieniądze pozwolą dokończyć prace renowacyjno-konserwatorskie grobowca kaliskich Macedończyków - Myszkiewiczów, Grabowskich i Katasonowów wzniesionego około 1828 roku. Jak powiedział w piątek Szymon Rubik, z firmy, która wygrała konkurs na przeprowadzenie tych prac, do końca września następnego roku całość prac zostanie zakończona. Dzięki temu jeszcze przed kolejną kwestą kaliszanie będą mogli podziwiać efekt m.in. tegorocznej zbiórki.
Jak w piątek mówił Jarosław Dolat, "Dzięki współpracy organizatorów, wszystkie zebrane środki z XI kwesty przeznaczone zostaną na renowację zabytków" Druk identyfikatorów, koszty dojazdu oraz pozostałe koszty pokryli bowiem organizatorzy ze środków własnych.
W czasie podsumowania wyróżniono także wolontariuszy, którzy zebrali największą sumę datków. Podobne jak w roku ubiegły, także i w tym niekwestionowaną liderką kwesty okazała się Graźyna Goździewicz, która wraz z wnukami uzbierała ponad 1100 zł.
Wśród najaktywniejszych kwestarzy znaleźli się:
- Grażyna Goździewicz - 1.136, 91 zł
- Janusz Sibiński - 571,36 zł
- Marek Nowak - 522,07 zł
- Jolanta Mancewicz - 500,53 zł
Każdy z wolontariuszy otrzymał pamiątkowy dyplom ufundowany przez PTTK oraz drobny upominek ufundowany przez Stowarzyszenie "Wszystko dla Kalisza". Na pamiątkowym dyplomie organizatorzy przypomnieli słowa Jerzego Waldorffa, który tak mówił o Powązkach, inicjując zbiórkę pieniędzy na ich restaurację.: "Każdy stary cmentarz, im jest bogaciej opatrzoną spiżarnią śmierci, tym bliższy zostaje życiu: księga wielkiej lektury o czasie, który w mieście obok przemijając, tu zostawił ostatnie trwałe ślady. (...) Każdy cmentarz, im zasobniejszych do ziemi przyjmował umarłych, w tym bardziej wszechstronne z upływem czasu przemieniał się muzeum (...)"
Tekst i zdjęcia: Łukasz Wolski