Koło Przewodnickie
XXIX Kaliszobranie
10 grudnia 2011 r. kaliscy przewodnicy PTTK zrealizowali XXIX edycję Kaliszobrania. Na skrzyżowaniu Warszawskiej i Łódzkiej stawiło się ponad 150 osób i... św. Mikołaj. Wysłuchali oni przewodnickiej opowieści Stefana Szymczaka i Piotra Sobolewskiego o willi Goedego z 1915 r. (który odkupił ją w 1921 od rodziny Mayów) i o pilnującym jej kamiennym bernardynie. O powikłanych losach obu mostów przerzuconych (a właściwie kilkakrotnie przerzucanych) przez Bernardynkę. O nieistniejącej już rogatce Warszawskiej i o szubienicy na Chmielniku. O historii kaliskich więzień i obecnym, pochodzącym z połowy XIX w. gmachu więziennym Marconiego i Tournellea. O tym, jaki to był - w wyniku reformy więziennictwa hrabiego Fryderyka Skarbka - humanitarny przybytek. A potem stroma ulica Garncarska. Onegdaj główna ulica wjazdowa do Kalisza, później mieściły się przy niej m.in. fabryka wyrobów metalowych Fibigera, kamienice muratorów Jaensche i młyn parowy Rosena. A jeszcze później po tej ulicy "szarlatanów". wędrował ze swoją Natalią Awałówną Konstanty Gałczyński. No i stary szpital - przewodnicy opowiadają o historii szpitali w Kaliszu, uzasadniają nazwanie: Przemysława II dla tej placówki, przytaczają daty, nazwiska, liczby. Pada jeszcze parę informacji o dzielnicy Chmielnik i szkole na Pomorskiej. Wszak Na Chmielniku atrakcji bez liku (to hasło edycji). Dopowiadają nie tylko przewodnicy - wielu uczestników Kaliszobrań ma sporo wiadomości o mieście, którymi - przy okazji - dzielą się z innymi. Łącznie daje to pokaźny pakiet wiedzy regionalnej. W drugiej godzinie imprezy, w Collegium Medicum PWSZ uczestników witają władze wydziałów pielęgniarskiego i położniczego. Pierwszy obrazek multimedialnej prezentacji uczelni - krasawica pluskająca w wannie z hydromasażem podnosi ciśnienie męskiej części wędrowców. A dalej - spacer po kolejnych pracowniach. Uczestnicy poznają zasady funkcjonowania i nauczania kinezyterapii, ratownictwa medycznego, ozonoterapii, pielęgniarstwa i położnictwa. W salach kosmetologii pytają o eliksiry młodości z alg morskich... A po tym wszystkim siadają przed hożymi studentkami mierzącymi im poziomy cukru i ciśnienie. Nie trzeba dodawać, że u panów żaden wynik nie zszedł poniżej 150...
Tekst: Piotr Sobolewski
Zdjęcia: Zbigniew Pol